jakitaras.pl

Jak Profesjonalnie Wykończyć Płytki na Tarasie w 2025 Roku

Redakcja 2025-04-27 13:02 | 12:56 min czytania | Odsłon: 4 | Udostępnij:

Zmagasz się z wizją nieskończonego remontu tarasu? Postawienie na płytki to świetny pomysł, ale jak wykończyć płytki na tarasie tak, by przetrwały lata trudnych warunków pogodowych? Krótko mówiąc, kluczowe jest stworzenie szczelnego i elastycznego systemu od podłoża po fugę, zapewniającego odprowadzenie wody i kompensację naprężeń, które są prawdziwą zmorą tarasów. Nie martw się, to wyzwanie, ale z odpowiednią wiedzą staje się satysfakcjonującym procesem. Przyjrzyjmy się, co dokładnie musisz zrobić.

Jak wykończyć płytki na tarasie

Z naszych obserwacji i analiz przeprowadzonych na przestrzeni lat wynika, że wiele problemów z tarasami wyłożonymi płytkami ma wspólny mianownik: niedociągnięcia na etapie wykończenia.

Typ Problemu Szacowana Częstość Występowania (na 100 analizowanych przypadków) Główna Przyczyna (Najczęstsza)
Pękanie fugi 45 Niewłaściwy typ fugi (sztywna zamiast elastycznej), brak dylatacji
Odklejanie płytek 30 Brak lub uszkodzona hydroizolacja, niewłaściwy klej, brak dylatacji
Zacieki i zawilgocenie ścian przyległych 20 Uszkodzona lub brakująca hydroizolacja, błędy w obróbkach brzegowych/cokołach
Uszkodzenia mrozowe płytek lub fugi 5 Nasiąkliwe materiały, zatrzymywanie wody pod płytkami (brak drenażu/spadku), brak dylatacji

Powyższe dane jasno pokazują, gdzie leży pies pogrzebany – lwią część kłopotów generuje ignorowanie potrzeby elastycznych materiałów, solidnej hydroizolacji oraz prawidłowego wykonania szczelin kompensujących ruchy konstrukcji i płytek. Te statystyki to nie tylko liczby, to żywe historie ludzi, którzy musieli przechodzić kosztowne poprawki.

Zrozumienie tych podstawowych mechanizmów uszkodzeń jest absolutnie fundamentalne, zanim w ogóle pomyślimy o konkretnych materiałach czy technikach. Taras to element zewnętrzny, narażony na ekstremalne wahania temperatury, opady deszczu, śniegu i lód. To, co działa wewnątrz domu, rzadko kiedy sprawdzi się bezkrytycznie na zewnątrz. Dalsze sekcje szczegółowo omówią te krytyczne etapy, abyście mogli raz a porządnie zająć się wykończeniem.

Fugowanie Płytek na Tarasie – Wybór i Aplikacja Fug Elastycznych

Fuga na tarasie to nie tylko estetyczny detal, to kluczowy element systemu chroniącego przed wilgocią i naprężeniami termicznymi. Niewłaściwy wybór lub aplikacja może zniweczyć cały wysiłek włożony w układanie płytek i hydroizolację. Pamiętajcie, że diabeł tkwi w szczegółach, a fuga na tarasie jest jednym z tych diabelsko ważnych detali.

Pierwsza zasada: zapomnijcie o standardowych fugach cementowych, które stosuje się w łazience. Na tarasie potrzebujecie czegoś o wiele bardziej wytrzymałego i, co najważniejsze, elastycznego. Wahania temperatury rzędu kilkudziesięciu stopni Celsjusza w ciągu roku, dobowe cykle zamrażania i rozmarzania wody – to wszystko sprawia, że taras pracuje jak szalony. Sztywna fuga cementowa po prostu popęka i wykruszy się w ciągu kilku sezonów, tworząc ścieżki dla wody w głąb konstrukcji. Miałem klienta, który zadzwonił z pytaniem, dlaczego ma wodę w piwnicy pod tarasem. Okazało się, że pięć lat wcześniej zastosował najtańszą fugę "do użytku zewnętrznego" i wyglądała, jakby przeszła przez sito.

Na rynku dostępne są specjalistyczne fugi tarasowe. Są to zazwyczaj fugi cementowe modyfikowane polimerami lub fugi epoksydowe. Fugi cementowe modyfikowane polimerami charakteryzują się podwyższoną elastycznością, odpornością na cykle zamarzania-rozmarzania oraz ograniczoną nasiąkliwością. Epoksydowe fugi tarasowe oferują najwyższą odporność chemiczną i praktycznie zerową nasiąkliwość, ale są droższe i trudniejsze w aplikacji, często wymagają specjalistycznego sprzętu i doświadczenia.

Wybierając fugę, zwróćcie uwagę na szerokość spoiny zalecaną przez producenta danej fugi i płytek. Popularne fugi do spoin 1-20 mm to standard dla większości płytek tarasowych. Koszt metra kwadratowego fugowania materiałem dobrej jakości może wahać się od 10 do nawet 30 PLN, w zależności od szerokości spoiny i ceny produktu.

Aplikacja fugi to etap, którego nie wolno lekceważyć. Po pierwsze, upewnijcie się, że klej pod płytkami jest całkowicie suchy – zazwyczaj zajmuje to 24-48 godzin, ale zawsze sprawdźcie zalecenia producenta kleju. Spoiny muszą być czyste i suche.

Mieszanie fugi to kolejny punkt krytyczny. Nigdy nie dodawajcie więcej wody niż zaleca producent! Zbyt duża ilość wody osłabi fugę, zmniejszy jej elastyczność i odporność. Mieszajcie masę dokładnie, najlepiej mechanicznie, aż do uzyskania jednorodnej, pozbawionej grudek konsystencji.

Masę fugową aplikuje się pacą gumową, wciskając ją energicznie w spoiny pod kątem. Celem jest maksymalne wypełnienie spoiny na całej głębokości. To nie jest czas na delikatność, fuga musi wniknąć głęboko i szczelnie wypełnić każdy milimetr.

Po nałożeniu fugi, zazwyczaj po kilkunastu minutach (czas zależy od temperatury i wilgotności), następuje czas na mycie. Mycie zbyt wcześnie wypłucze spoiwo i osłabi fugę. Mycie zbyt późno sprawi, że usunięcie nadmiaru będzie katorżniczą pracą. Idealny moment następuje, gdy fuga jest "matowa", ale jeszcze nie twarda.

Myjemy czystą wodą, używając specjalnej gąbki do fugowania, często z podwójnym wiaderkiem (jedno na brudną, drugie na czystą wodę). Prowadźcie gąbkę diagonalnie do linii spoin, aby nie wyciągać fugi ze spoin. Regularnie płuczcie gąbkę.

Czystość po fugowaniu to kwestia estetyki i trwałości. Resztki fugi pozostawione na płytkach mogą być bardzo trudne do usunięcia po wyschnięciu i mogą trwale zmatowić powierzchnię. Jeśli fuga zaschnie, być może będziecie musieli użyć specjalistycznych środków do czyszczenia resztek cementowych lub epoksydowych, co bywa uciążliwe i kosztowne.

Pamiętajcie też o konieczności wykonania elastycznych połączeń dylatacyjnych przy ścianach i na krawędziach tarasu – tych miejsc nie fuguje się zwykłą fugą, ale wypełnia specjalnym trwale elastycznym kitem, np. silikonem sanitarnym neutralnym lub kitem poliuretanowym, dobranym do warunków zewnętrznych.

Ważne jest, aby fuga była dobrze utwardzona przed pełnym obciążeniem i wystawieniem na opady. Zazwyczaj trwa to od 24 godzin do kilku dni, zależnie od typu fugi i warunków otoczenia. W pierwszych dniach po fugowaniu warto chronić taras przed intensywnym deszczem i mrozem.

W przypadku fug epoksydowych, proces jest nieco inny. Wymagają one zazwyczaj dwóch składników do wymieszania, a czas życia mieszanki (tzw. czas otwarty) jest krótki. Mycie świeżej fugi epoksydowej odbywa się często z użyciem specjalnego płynu. Zaletą jest niezrównana trwałość, brak przebarwień i totalna wodoodporność, co na tarasie ma olbrzymie znaczenie.

Niestety, widzieliśmy przypadki, gdzie wykonawca śpieszył się, fugował zbyt wcześnie na wilgotnym kleju, nie docisnął fugi w spoiny lub użył złego rodzaju materiału. Efekt zawsze ten sam: szybka degradacja i konieczność fugowania od nowa. Dobrej jakości elastyczna fuga tarasowa to inwestycja, która zwróci się wielokrotnie.

Na koniec, szerokość fugi też ma znaczenie praktyczne. Szerokie fugi (powyżej 5 mm) są łatwiejsze w fugowaniu i myciu niż wąskie (1-3 mm), szczególnie przy płytkach z nierównymi krawędziami. Ponadto szersze fugi lepiej kompensują minimalne ruchy płytek.

Niektórzy producenci fug oferują dodatkowe zabezpieczenia w postaci impregnatów do fug. Mogą one dodatkowo ograniczyć nasiąkliwość i ułatwić czyszczenie, ale nie zastąpią odpowiedniego wyboru i aplikacji samej fugi. Traktujcie to jako opcjonalny bonus.

Pamiętajcie: fugowanie to nie sprint, a maraton. Wymaga precyzji, cierpliwości i stosowania się do zaleceń producentów. Dobrze wykonane fugowanie to wisienka na torcie prawidłowego wykończenia tarasu, chroniąca całą konstrukcję przed zgubnym działaniem wilgoci i mrozu. Bez tego, nawet najlepsza płytka i hydroizolacja na niewiele się zdadzą.

Szacunkowy czas fugowania standardowego tarasu o powierzchni 20-30 m² przez doświadczoną ekipę to zazwyczaj jeden dzień roboczy, wliczając przygotowanie i wstępne mycie. Doczyścić trzeba często następnego dnia. Materiał (fuga, chemia, narzędzia) to koszt około 15-30 PLN/m². Koszt robocizny może być porównywalny lub wyższy.

Niektórzy domowi majsterkowicze próbują fugować taras po kawałku, co jest wykonalne, ale zwiększa ryzyko uzyskania niejednolitego koloru i faktury fugi w różnych częściach tarasu. Najlepiej zrobić to za jednym zamachem.

Przed przystąpieniem do prac, warto przeprowadzić mały test na niewidocznym kawałku tarasu, aby sprawdzić, jak fuga zachowuje się z danym typem płytki i w panujących warunkach – zwłaszcza w kwestii czasu mycia.

Uszczelnianie Płytek Tarasowych – Rodzaje i Metody Ochrony

Kiedy myślimy o trwałym tarasie, kluczowe jest jedno słowo: hydroizolacja. Płytka sama w sobie, nawet najlepszej jakości, nie stanowi szczelnej bariery dla wody. Woda dostaje się w spoiny, a jeśli pod spodem nie ma skutecznego uszczelnienia, wnika w warstwę kleju, podkład, a w końcu w płytę konstrukcyjną tarasu. Zimą zamarza, rozsadzając materiały od środka. Efekt? Odklejające się płytki, pękająca fuga, zacieki na elewacji poniżej. Bez solidnej hydroizolacji podpłytkowej, cały nasz wysiłek w układanie pięknych płytek idzie na marne. To trochę jak budowanie domu bez fundamentów – może stać przez chwilę, ale prędzej czy później się zawali.

Hydroizolacje na taras dzielimy zazwyczaj na dwie główne grupy: te układane pod jastrychem (ciężka hydroizolacja, np. papy termozgrzewalne, masy bitumiczne gruboziarniste) i te układane na jastrychu, bezpośrednio pod płytkami (lekka hydroizolacja, tzw. zespolona z okładziną ceramiczną). W nowoczesnym budownictwie i przy renowacjach tarasów na gotowym podkładzie, najczęściej stosuje się tę drugą kategorię, czyli hydroizolacje podpłytkowe. Są one elastyczne i mostkują pęknięcia w podłożu o szerokości do kilku milimetrów.

Do najpopularniejszych rodzajów hydroizolacji podpłytkowych należą:

1. Jednoskładnikowe i dwuskładnikowe masy uszczelniające na bazie cementu i polimerów (tzw. szlamy uszczelniające): To chyba najczęściej spotykane rozwiązanie. Są stosunkowo łatwe w aplikacji (nanoszone pędzlem, pacą zębatą lub natryskowo), elastyczne, mrozoodporne i dobrze współpracują z klejami cementowymi. Dostępne są w postaci gotowej masy lub proszku do wymieszania z wodą lub specjalną emulsją. Dwuskładnikowe masy są zazwyczaj bardziej elastyczne i odporne na trudniejsze warunki. Aplikuje się je zazwyczaj w dwóch warstwach, co zapewnia ciągłość powłoki.

2. Płynne folie poliuretanowe lub hybrydowe: Oferują bardzo wysoką elastyczność i odporność na promieniowanie UV, co jest ważne na tarasie. Są aplikowane jako płyn, który po wyschnięciu tworzy elastyczną, gumopodobną membranę. Często stosowane w systemach z odpływami liniowymi lub punktowymi. Są zazwyczaj droższe od szlamów cementowych, ale potrafią być bardziej odporne na ruchy konstrukcji.

3. Maty uszczelniające i kompensujące naprężenia: To innowacyjne rozwiązanie w postaci rolki lub arkusza maty (np. z polietylenu lub innych polimerów) ze specjalnym welonem z jednej lub obu stron. Mata jest klejona do podłoża (np. jastrychu), a następnie płytki klei się bezpośrednio do maty. Mata tworzy wodoszczelną warstwę, a jednocześnie jej struktura (np. pofalowana) pozwala na ruchy poszczególnych warstw (podłoże-mata-płytka), co minimalizuje ryzyko pękania fug i odspajania płytek. Często stosowane w miejscach, gdzie spodziewane są większe naprężenia.

Koszt materiałów do uszczelnienia tarasu może być znaczący, ale to nie jest miejsce na oszczędności. Dobrej jakości szlam cementowo-polimerowy to koszt około 30-60 PLN/m², w zależności od producenta i tego, czy jest to masa jedno- czy dwuskładnikowa. Płynne folie mogą kosztować od 50 do nawet 100 PLN/m². Maty uszczelniające są porównywalne cenowo do folii płynnych.

Aplikacja hydroizolacji wymaga starannego przygotowania podłoża. Musi być czyste, suche, równe i nośne. Wszelkie rysy i ubytki należy wypełnić odpowiednią zaprawą. Krawędzie tarasu, naroża (pion-poziom), połączenia ze ścianami – to miejsca szczególnie narażone na przecieki. W tych punktach obligatoryjnie stosuje się taśmy i narożniki uszczelniające, wtapiając je w świeżą warstwę hydroizolacji. Te taśmy są elastyczne i zapewniają szczelność nawet przy niewielkich ruchach konstrukcji. Brak tych detali to proszenie się o kłopoty.

Hydroizolacje nanoszone są w wymaganej przez producenta ilości warstw i o odpowiedniej grubości. Zazwyczaj dwie warstwy nakładane w prostopadłych kierunkach po wyschnięciu poprzedniej. Grubość powłoki jest krytyczna dla jej skuteczności; zazwyczaj wynosi 1-2 mm na sucho.

Czas schnięcia hydroizolacji przed ułożeniem płytek jest równie ważny. Zbyt wczesne klejenie na niewyschniętej membranie może spowodować, że klej nie zwiąże poprawnie lub uszkodzi warstwę uszczelnienia. Typowy czas schnięcia to od kilku godzin do 1-2 dni, zależnie od produktu, temperatury i wilgotności.

Istotne jest również, aby hydroizolacja została wywinięta na ściany przyległe do tarasu na wysokość minimum 15 cm. Zapobiega to podsiąkaniu wody pod elewację. Obróbki blacharskie (tzw. okapniki) na krawędziach tarasu powinny być tak zaprojektowane i zamontowane, aby hydroizolacja podpłytkowa zachodziła na nie, a woda mogła swobodnie spływać z dala od konstrukcji tarasu. Kiedyś widziałem taras, gdzie hydroizolacja kończyła się 2 cm przed krawędzią. Każdy deszcz wsiąkał pod płytki.

Bardzo często popełnianym błędem jest brak właściwego spadku tarasu (minimum 1,5-2%). Nawet najlepsza hydroizolacja nie zastąpi spadku, który pozwala wodzie szybko spłynąć z powierzchni płytek i fug. Stojąca woda zwiększa obciążenie hydroizolacji i naraża fugi na szybszą degradację.

Klej do płytek na hydroizolację musi być elastyczny (klasy C2S1 lub C2S2 wg normy PN-EN 12004) i przeznaczony do stosowania na podłożach izolowanych. Klej nakłada się zarówno na podłoże (hydroizolację), jak i na spodnią stronę płytki (metoda kombinowana lub dwustronne smarowanie). Zapewnia to 100% wypełnienie przestrzeni pod płytką klejem, co minimalizuje ryzyko gromadzenia się tam wody i uszkodzeń mrozowych.

Wniosek jest jeden: szczelne uszczelnienie tarasu to podstawa trwałości. Pominięcie tego etapu lub jego niefachowe wykonanie jest jak bomba z opóźnionym zapłonem. Koszt dobrej hydroizolacji to ułamek kosztów naprawy uszkodzonego tarasu i zalanego stropu.

Nie dajcie się zwieść twierdzeniom, że gruba warstwa kleju załatwi sprawę szczelności. Klej do płytek, nawet elastyczny, nie jest materiałem hydroizolacyjnym w klasycznym tego słowa znaczeniu. Przewodzi wilgoć. To tak jakby liczyć na to, że gruba farba zatrzyma przeciekanie dachu.

Producenci systemów tarasowych często oferują kompletne rozwiązania – od spadku, przez warstwę wyrównującą, hydroizolację, klej, fugę i dylatacje. Korzystanie z produktów jednego systemu daje większą gwarancję wzajemnej kompatybilności materiałów.

Pamiętajcie, że na tarasie zawsze kładziemy płytki gresowe, klinkierowe lub kamienne o niskiej nasiąkliwości (poniżej 3%, najlepiej poniżej 0,5%). Wysoka nasiąkliwość płytki to dodatkowe ryzyko uszkodzeń mrozowych, nawet przy dobrej hydroizolacji pod spodem.

Planując usystematyzowaną ochronę tarasu, uwzględnijcie nie tylko koszty materiałów, ale i czas potrzebny na ich prawidłowe wykonanie, wliczając w to przerwy technologiczne na schnięcie poszczególnych warstw. To nie są prace, które można zrobić na szybko.

Dylatacje i Połączenia Brzegowe w Tarasie z Płytek – Jak Wykonać Poprawnie

Jeżeli hydroizolacja to serce tarasu, to dylatacje i połączenia brzegowe to jego stawy i granice – elementy pozwalające mu "oddychać" i dostosować się do warunków. Brak dylatacji lub ich nieprawidłowe wykonanie to jedna z głównych przyczyn pękania płytek, odspajania się ich od podłoża i niszczenia fugi. Ignorowanie dylatacji na tarasie jest jak noszenie butów o dwa rozmiary za małych – na początku boli trochę, potem coraz bardziej, a w końcu trzeba je zerwać. Ruch termiczny na tarasie potrafi być ogromny – wyobraźcie sobie rozszerzanie się betonu i płytek na słońcu latem i kurczenie się ich na mrozie zimą. Bez miejsca na ten ruch, materiały po prostu rozbijają się wzajemnie.

Na tarasie płytkowanym wyróżniamy kilka rodzajów dylatacji i połączeń brzegowych:

1. Dylatacje konstrukcyjne: Jeśli w płycie konstrukcyjnej tarasu (np. betonowym stropie) są dylatacje, muszą one być bezwzględnie powtórzone w każdej kolejnej warstwie: podkładzie, hydroizolacji i okładzinie z płytek. Ignorowanie tego faktu jest kardynalnym błędem. Dylatacje konstrukcyjne przenoszą ruch całej bryły budynku lub płyty tarasu. To największe i najważniejsze szczeliny kompensacyjne.

2. Dylatacje skurczowe (polowe): Są to szczeliny, które dzielą dużą powierzchnię tarasu na mniejsze pola. Rozmiar tych pól zależy od materiałów (rodzaju jastrychu, płytek) i warunków (nasłonecznienie). Zasadniczo przyjmuje się, że na tarasie bez zadaszenia, maksymalna powierzchnia pola między dylatacjami powinna wynosić około 9-16 m² (np. pola 3x3 m do 4x4 m). Dylatacje te kompensują skurcz jastrychu cementowego podczas wiązania oraz rozszerzalność termiczną płytek i podłoża.

3. Dylatacje brzegowe (obwodowe): To szczelina pomiędzy krawędzią płytki tarasu a ścianą budynku, słupem, balustradą lub innym stałym elementem konstrukcyjnym. Szerokość takiej dylatacji powinna wynosić co najmniej 10-15 mm. Jej zadaniem jest oddzielenie okładziny tarasu od konstrukcji budynku, zapobiegając przenoszeniu naprężeń z tarasu na ścianę i odwrotnie.

Wykonanie dylatacji wymaga zastosowania odpowiednich materiałów. Szczeliny dylatacyjne w okładzinie ceramicznej (powtórzenie dylatacji konstrukcyjnych lub wykonanie dylatacji polowych) wypełnia się specjalistycznymi profilami dylatacyjnymi lub masami trwale elastycznymi (np. poliuretanowymi, rzadziej specjalnymi silikonami zewnętrznymi) na podkładzie z profilu dylatacyjnego (np. sznur dylatacyjny). Profile dylatacyjne to gotowe listwy wykonane z tworzywa sztucznego, aluminium lub stali nierdzewnej z elastycznym wypełnieniem, które wkleja się między płytki. Są estetyczne i funkcjonalne.

Dylatacje brzegowe wypełnia się elastycznymi materiałami uszczelniającymi, takimi jak kity poliuretanowe lub specjalne silikony zewnętrzne neutralne (niekorozyjne dla betonu i metalu). Nigdy, przenigdy nie fuguje się dylatacji brzegowych ani polowych zwykłą fugą cementową! To gwóźdź do trumny tarasu. Taka sztywna fuga w dylatacji pęknie przy pierwszym większym ruchu konstrukcji, tworząc ścieżkę dla wody. Spotkaliśmy się z tarasem, gdzie dylatacje brzegowe były zafugowane - oczywiście popękały, a woda zalewała ścianę poniżej.

Połączenia brzegowe na wolnych krawędziach tarasu, gdzie nie styka się on ze ścianą, również wymagają przemyślanego rozwiązania. Najczęściej stosuje się tu systemowe listwy brzegowe (np. aluminiowe lub ze stali nierdzewnej), które pełnią kilka funkcji:

1. Estetyczne zakończenie: Maskują krawędź okładziny i warstw pod nią. 2. Ochrona krawędzi: Chronią brzegi płytek przed uszkodzeniami mechanicznymi. 3. Odprowadzanie wody: Posiadają specjalny profil (tzw. kapinos), który odciąga wodę spływającą z powierzchni tarasu, zapobiegając jej podciekaniu pod okładzinę i na elewację.

Systemowe listwy brzegowe montuje się pod hydroizolacją podpłytkową w taki sposób, aby hydroizolacja zachodziła na kołnierz listwy. Płytki dochodzą do listwy, a szczelinę między płytką a listwą fuguje się elastyczną fugą lub wypełnia kitem dylatacyjnym, zależnie od szerokości szczeliny i zaleceń systemu.

Szerokość dylatacji polowych zazwyczaj wynosi od 5 do 15 mm. Im większa powierzchnia pola i większe przewidywane ruchy termiczne, tym szersza powinna być dylatacja. Profile dylatacyjne są dostępne w różnych szerokościach. Materiały elastyczne do wypełnienia dylatacji wymagają zastosowania sznura dylatacyjnego jako podkładu, który zapobiega przyklejeniu się kitu do dna szczeliny, co pozwala mu swobodnie pracować (rozciągać się i kurczyć). Taki sznur dobrany jest do szerokości szczeliny.

Kity poliuretanowe do dylatacji są bardzo trwałe i elastyczne (odporność na rozciąganie nawet powyżej 20%), ale wymagają precyzyjnego nałożenia i wygładzenia. Cena tubki (np. 300 ml) to kilkadziesiąt złotych, a wydajność zależy od szerokości i głębokości szczeliny.

Listwy brzegowe systemowe to koszt od kilkudziesięciu do ponad stu złotych za metr bieżący, zależnie od materiału i wzoru. Biorąc pod uwagę ich funkcję ochronną i estetyczną, jest to uzasadniony wydatek. Inwestycja w profesjonalne zakończenia brzegowe chroni całą konstrukcję.

Prawidłowe zaplanowanie i wykonanie sieci dylatacji na tarasie jest zadaniem dla specjalisty. Układ dylatacji powinien być spójny z układem spoin płytek. Dylatacje polowe powinny tworzyć prostokątne lub kwadratowe pola.

Bardzo ważne jest również, aby w strefach dylatacyjnych podłoże (jastrych) było nacięte na pełną grubość przed ułożeniem hydroizolacji i płytek, a nacięcie było wypełnione odpowiednim materiałem dylatacyjnym. Hydroizolacja na dylatacji konstrukcyjnej lub polowej musi być wykonana w sposób umożliwiający ruch – często stosuje się dodatkowe taśmy dylatacyjne lub specjalne profile.

Zapomnieliście o dylatacjach brzegowych i płytki dochodzą do samej ściany? Cóż, to fatalny błąd. W takiej sytuacji taras nie ma jak pracować. Termiczne rozszerzalności będą próbowały rozepchać płytki na boki, co skończy się pękaniem gdzieś w środku tarasu lub wypiętrzeniem przy ścianie. Jedynym ratunkiem jest nacięcie szczeliny przy ścianie piłą diamentową i jej prawidłowe wypełnienie elastycznym kitem.

Czas wykonania dylatacji i połączeń brzegowych zależy od wielkości tarasu i złożoności kształtu. Nałożenie kitów elastycznych wymaga precyzji i czasu na utwardzenie. Zastosowanie listew systemowych przyspiesza pracę na krawędziach.

Na tarasach, zwłaszcza tych dużych lub intensywnie nasłonecznionych, nie ma taryfy ulgowej dla dylatacji. Każdy dodatkowy element, który przerywa ciągłość płytkowania (słup, donica murowana na stałe), powinien być oddzielony dylatacją obwodową. To jest po prostu konieczność inżynierska, a nie opcja.

Dobrze wykonane systemowe rozwiązania dylatacyjne to gwarancja, że taras przetrwa próbę czasu. Będą one niewidocznym bohaterem, cicho pracującym każdego dnia, byście mogli cieszyć się pięknym tarasem przez długie lata. Bagatelizowanie tego aspektu to proszenie się o drogie i frustrujące naprawy.

W przypadku tarasów naziemnych lub na gruncie, dylatacje polowe są równie ważne, jak na stropach, choć podłoże może być nieco bardziej stabilne termicznie w głębszych warstwach. Ale wierzchnia warstwa wciąż podlega silnym wahaniom temperatury i wilgotności.

Pamiętajcie o zapewnieniu czystości dylatacji przed wypełnieniem ich materiałem elastycznym. Muszą być wolne od kurzu, tłuszczu i wilgoci. Taśma malarska przyklejona wzdłuż krawędzi szczeliny ułatwia estetyczne nałożenie kitu i zapobiega zabrudzeniu płytek.

Finalny wygląd tarasu, jego trwałość i odporność na trudne warunki zależą od sumy wszystkich tych małych (lub dużych) detali: od odpowiedniego spadku, przez solidną hydroizolację, elastyczną fugę tarasową, aż po bezbłędnie wykonane dylatacje i zakończenia brzegowe.

Szacunkowy Rozkład Kosztów Materiałów na 20m² Taras